EN

29.05.2007 Wersja do druku

Jak w PRL-u

"Pijany na cmentarzu" w reż. Piotra Siekluckiego w Teatrze im. Żeromskiego w Kielcach. Pisze Lidia Cichocka w Echu Dnia.

Było strasznie, było śmiesznie, lecz trochę za długo - tak można by w skrócie podsumować ostatnią premierę Teatru imienia Żeromskiego. Młody reżyser Piotr Sieklucki, znany z tego, iż od adaptacji konkretnych sztuk woli składać sceny z różnych utworów znanych autorów i z nich tworzyć odrębne historie, tym razem zainteresował się Markiem Hłasko. ŚWIETNE ROLE Bohaterem "Pijanego na cmentarzu" jest Franciszek Kowalski, znany z "Cmentarzy" Marka Hłaski. Młody, zapalony działacz partyjny, prawa ręka sekretarza miejskiej organizacji Lepsze Jutro, który bezwzględnie wykorzystuje stanowisko, gnojąc ludzi za absurdalne przewinienia. Postać to wyjątkowo antypatyczna, w imię ideałów potrafi zadenuncjować własnego ojca. Kiedy sam za obrazę partii spada ze stołka na próżno żebrze o pomoc u rodziny i znajomych. Zostaje mu tylko wódka. Na scenie jak w kalejdoskopie pojawiają się ludzie: rodzice, znajomi, przyjaciele, towarzysze. Łącznikiem między n

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jak w PRL-u

Źródło:

Materiał nadesłany

Echo Dnia nr 122/28.05.

Autor:

Lidia Cichocka

Data:

29.05.2007

Realizacje repertuarowe