"Coppelia" Léo Delibesa w choreogr. Jacka Tyskiego w Operze Nova w Bydgoszczy. Pisze Anita Nowak.
"Coppelia", balet Leo Delibesa do libretta Charlesa Nuittera i Arthura Saint-Leona trafił na scenę Opery Nova za sprawą dyrektora Macieja Figasa, który namówił do jego realizacji w Bydgoszczy znanego choreografa i tancerza Jacka Tyskiego. Pomysł znakomity, bo dzięki twórczej współpracy obu ciekawych artystów, ich świeżemu postrzeganiu klasycznych dzieł, narodziła się rzecz niezwykła. Wprowadzając kilka nowych postaci, słodkiej romantycznej "Coppelii" przydano tu dramatyzmu i dynamiki. Ale nie tyle same postaci są tu przyczyną ożywienia dzieła, co wzbogacenie partytury fragmentami powstałej sześć lat później "Sylvii", baletu tego samego, choć nieco już bogatszego w doświadczenia twórcze kompozytora. Najważniejszy element stanowi tu muzyka, skomponowana na bazie wielu znanych europejskich, w tym także polskich tańców. Z niej bierze się tu wszystko. Libretto jest sprawą wtórną. Aczkolwiek spisek Aptekarza z Coppeliusem wnosi do całej inscenizacji