EN

31.01.2014 Wersja do druku

Jak Stanisław Dygat spotkał Kalinę Jędrusik i co z tego wynikło

Małżeństwo Dygatów było dla Polaków najbardziej ekscentrycznym erotycznie stadłem Polski Ludowej. W rzeczywistości relacje między Stanisławem a Kaliną wcale nie były różowe - pisze Sławomir Koper

Małżeństwo Dygatów nie było udane, ale zapewne przetrwałoby, gdyby nie Kalina Jędrusik, Młoda aktorka (była młodsza od Dygata o 16 lat) grała razem z Władysławą na scenie Teatru Wybrzeże, a Stanisław pełnił tam funkcję kierownika literackiego. Do ich pierwszego spotkania doszło jednak przypadkowo na ulicy, a potem mieli okazję poznać się bliżej podczas imprezy sylwestrowej. I stało się to, co musiało się stać. Dygat sprawiał wrażenie zakochanego, przychodził na jej przedstawienia z kwiatami, towarzyszył dziewczynie podczas plażowych spacerów, A Kalina w pełni go akceptowała, zawsze zresztą miała skłonność do mężczyzn starszych od siebie. Wprawdzie Stanisław nie byłby sobą, gdyby nie narzekał, że "aby się ożenić, trzeba najpierw się rozwieść", to jednak z rozwodem nie było większych problemów. Gorzej natomiast przedstawiały się sprawy lokalowe i w efekcie cała gromadka (z Magdą i matką Władysławy!!!) zamieszkała w jedny

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jak Stanisław Dygat spotkał Kalinę Jędrusik i co z tego wynikło

Źródło:

Materiał nadesłany

POLSKA Metropolia Warszawska nr 9 dodatek Warszawa

Autor:

Sławomir Koper

Data:

31.01.2014