"Smaki i dotyki" wg Ingi Iwasiów w reż. Stanisława Miedziewskiego, koprodukcja Teatru Rondo ze Słupska i Współczesnego w Szczecinie. Pisze Małgorzata Klimczak w Głosie Szczecińskim.
Premierowy monodram Krystyny Maksymowicz "Smaki i dotyki" w Teatrze Małym to trudne zmagania z rzeczywistością. "Jak bardzo może odsłonić się kobieta? Jestem niemal taka jak inne - precyzyjnie skrojona kobieta, córka, matka, żona, siostra, przyjaciółka, obywatelka z romansem, ślubem, porodem i doktoratem. Mówią przeze mnie one, każda innym głosem. Raz jestem alko-holiczką, raz prostytutką. Poddaje się, a potem szukam zadośćuczynienia. Uwięziona w jakiejś roli, przyjmuję ją lub strząsam z siebie. Jestem w ciągłym ruchu, w nieustającym poszukiwaniu smaku, prawdziwego życia i szczęśliwego dotyku". Poczuć smak życia i dotknąć go bez alkoholu to wyjątkowo trudna sprawa dla kogoś, kto zmaga się z nałogiem alkoholowym. Krystyna Maksymowicz w monodramie, który powstał na podstawie prozy Ingi Iwasiów, przez godzinę wciela się w alkoho-liczkę wychodzącą z nałogu. To ciekawe studium przypadku osoby, która ocenia nałóg, który jej towarzyszy