EN

8.02.1988 Wersja do druku

Jak się przyznać do Stalina?

Sztuka sceniczna Sławomira {#os#13561}Mrożka{/#} pt. "Portret" mó­wi o niezwykle ciężkich sprawach, rozsadzających su­mienia, wywołujących wyrzuty, mówi o zdradzie przyjaciela. Dzieje się już po odejściu Wielkiego Inkwizyto­ra, który od 11 lat (mówię, to w odniesieniu do głównego czasu akcji samej sztuki) leży, w grobie. Nim przejdziemy do omówienia "Portretu", który zaprezentował krakowskiej publiczności Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie (premiera 29 stycznia 1988 r.) musimy podjąć sprawę implikacji, jakie z samego spektaklu wynikają, z tekstu autora zatytułowanego znamiennie "Po­piół? Diament?" Autor recenzji dosłownie i w przenośni ulegał tym samym naciskom, podjął pracę w tym samym czasie, o którym mówi w swoim szkicu wydrukowanym we fragmentach w programie do przedstawienia. Bal! Sam spektakl staje się w Krakowie czymś symbolicznym, bo przecież po­kazuje sie go na scenie Teatru Kameralnego, gdzie - po ci

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jak się przyznać do Stalina?

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Krakowska Nr 31

Autor:

Olgierd Jędrzejczyk

Data:

08.02.1988

Realizacje repertuarowe