"Czarownice z Salem" Arthura Millera w reż. Mariusza Grzegorzka w Teatrze im. Jaracza w Łodzi. Pisze Izabella Adamczewska w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Mariusz Grzegorzek zrealizował w Teatrze Jaracza spektakl niepozbawiony wad, ale wzruszający i piękny plastycznie. Ireneuszowi Czopowi za rolę "nawróconego grzesznika", który uświadamia sobie, że nie warto być świnią, dałabym Złotą Maskę Ważna w dzisiejszym odbiorze "Czarownic z Salem" jest świadomość aluzyjności dramatu Arthura Millera. Autor "Śmierci komiwojażera" napisał "The Crucible" ("Tygiel" - taki jest oryginalny tytuł tekstu) w Ameryce lat 50. XX w. Obnażając mechanizmy zbiorowej histerii i pokazując, jak instynkt samozachowawczy przeradza się w postawę oportunistyczną, odniósł się krytycznie do makkartyzmu i m.in. Komisji do spraw Badania Działalności Antyamerykańskiej. W tych czasach, jak notował w "O procesie w Salem", "sumienie nie było sprawą osobistą, lecz wytworem administracji państwowej". Czy ten cytat nie brzmi bardzo aktualnie? A jednak czarownice nie zostały przebrane we współczesny kostium, choć aktualizujące syg