Drewniany podest ustawiono pomiędzy rzędami krzeseł na dużej scenie. Aktorzy są na wyciągnięcie ręki. Widzowie siedzą z nogami w pokoju, który jest schronieniem pary bohaterów. Karla kiedyś miała kochającego męża i domek z ogródkiem. Jej świat zawalił się z narodzinami chorego dziecka. Helvera spotkała w zakładzie, stworzonym dla tych, którzy zawsze będą dziećmi. Zawikłany związek życiowych rozbitków, w którym miłość przeplata się z nienawiścią, małe radości z wielkim zmęczeniem, zostaje poddany próbie zagrożenia. Za ścianami pokoju neofaszystowskie bojówki wprowadzają nowy porządek, w którym nie ma miejsca dla "ścierwusów". Helver entuzjastycznie włącza się do zabawy w nieołowiane żołnierzyki. Przebrany w czarny mundurek, cieszy się nauką musztry, której poddaje Karlę. Instynkt każe mu szukać ocalenia po stronie silniejszych. Ale przychodzi moment, kiedy zapalona pochodnia wpadnie do pokoju, burząc iluzję bezpieczeństwa
Tytuł oryginalny
Jak przetrwać noc?
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Lubuska nr 82