EN

5.03.2014 Wersja do druku

Jak oliwka bez pizzy

Złoto, dużo złota. Dobrobyt, przesyt i lookbook bliski "kanapkom z hajsem". W Centrum Kultury Zamek w Poznaniu Gob Squad pokazał swój najnowszy spektakl, "Western Society" - pisze Anka Herbut w dwutygodniku.com.

W tym zespole nie ma lidera, reżysera ani żadnej nadrzędnej instancji. Nad projektami Gob Squad pracuje się demokratycznie, w pełnym wymiarze uczestnicząc w procesie twórczym, wymieniając się funkcjami i ponosząc odpowiedzialność za zbiorowo podejmowane decyzje. Gob Squad mówią o sobie, że są "siedmiogłowym potworem, artystycznym kolektywem, który ma siedmiu dyrektorów. Schizofreniczna tożsamość, wielorako zaburzona osobowość - biseksualna, binarodowa i bilingwistyczna. Hermafrodyta siedmiu kontrolowanych freaków. Grupa, rodzinny patchwork i socjalna utopia". Wielość w jedności i jedność w wielości. Nikt z nich nie ma wykształcenia aktorskiego, a mechanizmy reprezentacji wymieniają na kondycję performerską. Poznali się w Nottingham w Anglii w 1994 roku, gdzie studiowali wówczas Alex Large, Sean Patten, Liane Sommers i Sarah Thom i gdzie z Giessen na wymianę studencką przyjechali Johanna Freburg i Berit Stumpf. Od roszady członkowskiej z 2001 roku

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jak oliwka bez pizzy

Źródło:

Materiał nadesłany

www.dwutygodnik.com

Autor:

Anka Herbut

Data:

05.03.2014

Wątki tematyczne