"Piękna i Bestia" wg scenariusza i w reż. Jerzego Jana Połońskiego w Teatrze Groteska w Krakowie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przegladzie.
Baśń "Piękna i Bestia" zaadaptowana na scenę dziecięcą jest moralitetem. Pokazuje, że można zaakceptować, a nawet polubić kogoś, kto wygląda strasznie. To przecież nauka tolerancji, ale w przedstawieniu są jeszcze ukazane inne, raczej brzydkie postawy, jak zazdrość. Jest też udawanie, czyli hipokryzja, wszystko nie do naśladowania. Jest wreszcie mitość zwieńczona w finałowej scenie pocałunkiem, co przecież żadnego z maluchów nie gorszy. Do programu teatralnego dołączona jest gra planszowa, by każdy mógł sam jeszcze raz przejść przemianę w Bestię, oczekiwanie na miłość i wreszcie jej triumf, gdy Bestia znów staje się normalnym człowiekiem. Premiera widowiska na scenie Teatru Groteska w Krakowie była też okazją do egzaminu aktorskiego dla dwojga studentów białostockiej filii Akademii Teatralnej z Warszawy. Komisja śledziła spektakl z równym napięciem jak dzieci. "Piękna i Bestia", scenariusz i reżyseria Jerzy Jan Połoński, Teatr Gr