EN

28.06.2007 Wersja do druku

Jak nie być Urlike Meinhof

Na jesieni zeszłego roku Marcin Liber z Teatru Usta Usta zaprosił mnie do jury konkursu Le Madame i TR Warszawa na sztukę o terrorystce RAF. Wpłynęło kilkanaście dramatów, jedne były prostą kroniką działalności grupy, inne przedstawiały ją jako gwiazdę popkultury - mówił Łukasz Drewniak w dyskusji w redakcji Dialogu.

DREWNIAK: Nic mnie tak ostatnio nie zdumiało, jak fenomen popularności postaci Ulrike Meinhof [na zdjęciu] w polskim teatrze. Na jesieni zeszłego roku Marcin Liber z Teatru Usta Usta zaprosił mnie do jury konkursu Le Madame i TR Warszawa na sztukę o terrorystce RAF. Wpłynęło kilkanaście dramatów, jedne były prostą kroniką działalności grupy, inne przedstawiały ją jako gwiazdę popkultury. Była Ulrike prowadząca lud na barykady, Ulrike wariująca w więzieniu przed samobójstwem, jak bohaterka Sarah Kane w "Psychosis 4.48", Ulrike i mąż ideolog, Ulrike i córki Konkurs wygrała Małgorzata Sikorska-Miszczuk tekstem "Śmierć Człowieka Wiewiórki", surrealną groteską w konwencji Monty Pythona albo serialu animowanego "South Park". Teatr Usta Usta sztukę wystawił, a ja zorientowałem się, że ten spektakl to tylko wierzchołek góry lodowej. Przypomniało mi się przedstawienie Komuny Otwock "Przyszłość świata" z Baaderem i Meinhof na pierwszym planie, wąt

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jak nie być Urlike Meinhof

Źródło:

Materiał nadesłany

Dialog nr 5

Autor:

Łukasz Drewniak, Zuzanna Jakubowska

Data:

28.06.2007