Żadna z oper wystawianych w ostatnich kilkudziesięciu latach w polskich teatrach operowych nie może się poszczycić takim sukcesem jak "Nabuchodonozor" Giuseppe Verdiego, który w ciągu dwunastu lat trafił na wszystkie sceny. Czegoś takiego nie odnotowano jeszcze w annałach polskiej opery. Zaczęło się przed dwunastu laty - w 1983 r. - kiedy Napoleon Siess, dyrektor Opery Śląskiej w Bytomiu zdecydował się wystawić "Nabuchodonozora", zupełnie u nas nie znanego wczesnego dzieła Verdiego. Premiera przygotowana przez: N. Siessa - kier. muzyczne, L. Hellwig-Górzyńskiego - reżyseria i inscenizacja oraz J.Bernasia - scenografia, okazała się strzałem w dziesiątkę. Sukces przeszedł wszelkie oczekiwania! Opinia o atrakcyjności tej inscenizacji błyskawicznie rozeszła się po kraju. Każde przedstawienie przyjmowano entuzjastycznie, a bilety wyprzedawano z kilkunastotygodniowym wyprzedzeniem. Organizowano nawet specjalne wycieczki na "Nabucco" do Bytomia. Rosnąca z
Tytuł oryginalny
Jak burza
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Kielecka nr 154