Od strony wizualnej spektakl prezentuje się bardzo dobrze, jednak prawdziwą atrakcją jest choreografia - o "Królu Bólu" w reż. Karola Stępkowskiego w Teatrze Bajka pisze Dominik Ferenc z Nowej Siły Krytycznej.
Często wybierając się do teatru nastawieni jesteśmy na poważną kulturalną ucztę, ale warto czasem przyjść na przedstawienie dla dzieci, by przestać poważnie traktować teatr. Krytycy uczynili teatr rozrywką tylko dla nielicznych, a Teatr Bajka do grona koneserów sztuki próbuje włączyć najmłodszych widzów. "Król Ból" w reżyserii Karola Stępkowskiego to miła muzyczna bajka z królewskim bólem zęba w tle. Pełna gama kolorów w scenografii, piosenki i smaczek dla najmłodszych polegający na włączeniu ich do czynnego udziału w przedstawieniu. Odpowiadają chóralnie na stawiane im pytania, próbują uchronić świeżo poznanych bohaterów przed niebezpieczeństwem. Najlepszą rekomendacją dla tego przedstawienia jest fakt, że dzieciaki chcąc w nim uczestniczyć, posuną się nawet do wdrapania na scenę, by być bliżej losów bohaterów. Przedstawienie opowiada o królu Ból (Jarosław Domin), który zmaga się z panicznym bólem zęba, co staje się pr