Jeśli Mumio świętuje urodziny to nie okrągłe, a 21. Między kabaretem, teatrem a reklamą znaleźli swoje miejsce. Rozmowa z Jadwigą i Dariuszem Basińskimi oraz Jackiem Borusińskim czyli Mumio. W Teatrze Ateneum w Warszawie, do 23 czerwca oglądać można ich spektakle w ramach przeglądu jubileuszowego.
Maja Staniszewska: Dlaczego nie "kabaret Mumio"? JACEK: Od początku jesteśmy na ziemi niczyjej. Kiedy pojawiliśmy się na festiwalach kabaretowych, słyszeliśmy: "Wy tu w ogóle nie pasujecie, wy jesteście teatrem, nie robicie rzeczy bieżących, nie robicie rzeczy satyrycznych, nie mówicie o rzeczywistości tu i teraz... JADWIGA: ...nie parodiujecie... JACEK: ...nie robicie rzeczy politycznych, socjologicznych itd. Z kolei na Festiwalu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu usłyszeliśmy, że może i jesteśmy teatrem, ale bardziej offowym, i że też nie za bardzo tam pasujemy. No to pojechaliśmy na festiwal offowy... DARIUSZ: co nie zmienia tego, że we Wrocławiu i na Pace zostaliśmy hojnie nagrodzeni JACEK: pojechaliśmy na festiwal offowy, gdzie też powiedziano nam, że nie do końca jesteśmy u siebie. Stwierdziliśmy, że mamy gdzieś szuflady, jesteśmy po prostu Mumio. Niech ludzie przychodzą na Mumio. JADWIGA: Teraz wiadomo (mam nadzieję), kto to jest