Małżeństwo szalonych artystów - Jadwiga Leśniak-Jankowska i Wacław Jankowski 26 lat temu zainaugurowało istnienie Krakowskiej Opery Kameralnej. To jedyna prywatna opera w Polsce.
Ona - rodowita krakowianka z Kazimierza, on - z Polski centralnej, z korzeniami kresowymi i dramatycznymi losami rodziny. Poznali się w krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej na Wydziale Aktorskim. Poznali się i pokochali - pierwszą randkę mieli w pierwszy dzień wiosny, a po roku odbył się ślub. Po ukończeniu PWST losy młodych aktorów były bardzo dynamiczne: najpierw Teatr w Sosnowcu, gdzie Jadzię zaproszono jeszcze gdy była na studiach do roli Balladyny, a Wacek grał Kirkora. Potem los rzucił ich do Olsztyna. Ale los chciał inaczej, w drodze było drugie dziecko i trzeba było wracać do Krakowa. - Cztery sezony byliśmy w Teatrze Ludowym, a potem Krystyna Skuszanka zaproponowała nam Teatr im. Słowackiego. Jadzia spędziła w nim 18 sezonów, a ja 6. Następnie przez trzy sezony reżyserowałem w Teatrze Narodowym. Jeszcze po drodze trafiła mi się dyrekcja w Teatrze Polskim Bielsko Biała-Cieszyn - mówi Wacław Jankowski. - Miałam trochę dość ty