- Paradoksalnie do zmiany myślenia o kulturze i bardziej efektywnego finansowania i zarządzania jej potencjałem przyczyniły się w ostatnim czasie projekty unijne w sektorze kultury. Można śmiało zaryzykować tezę, że katalizatorem najważniejszych zmian systemowych w naszej kulturze stała się akcesja Polski do Unii Europejskiej - mówi prof. JACEK PURCHLA, dyrektor Międzynarodowego Centrum Kultury w Krakowie.
Śledził Pan dyskusję "Kultura pod ścianą" na łamach "Dziennika Polskiego"? Zgadza się Pan z tezami, które padły? A może to tylko puste narzekanie? - Ta dyskusja potwierdza tylko głoszoną przeze mnie od lat tezę, że dotychczasowy model i zakres mecenatu państwa wobec kultury w coraz mniejszym stopniu przystaje do cywilizacyjnej zmiany, jaką dziś przeżywamy. Kultura pozostaje dzisiaj jedynym publicznym sektorem w Polsce, który nie został poddany głębszej reformie, dostosowującej ją do nowych realiów. Mecenat publiczny znajduje się ciągle, szczególnie w warstwie instytucjonalnej, w fazie sprzed 1989 roku. Wyraźna asymetria pomiędzy polityką i gospodarką z jednej strony, a tracącą swoją tradycyjnie wysoką pozycję sferą kultury - jej marginalizacja - musi prowadzić do nieuchronnych konfliktów. Jednym z powodów kryzysu sektora kultury jest też bariera "Polski resortowej". Kultura, rzekomo nieproduktywna, pracuje w istocie na inne sektory. Ten wła�