- Dziś rozważania, czy zaangażowanie cokolwiek da, czy czymś grozi i czy warto podejmować wysiłek, należy odsunąć na bok. W pewnych sytuacjach życiowych trzeba zachować się przyzwoicie - mówi Jacek Głomb, dyrektor Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy.
Magda Piekarska: Jest pan wkurzony? Jacek Głomb: Pewnie, że tak. Gdybym nie był, miałbym w głowie tylko teatr. A tymczasem zastanawiam się, jak odzyskać Polskę. A co najbardziej ostatnio wyprowadziło pana z równowagi - zamach na Trybunał czy cenzorskie zapędy ministra kultury? - Z cenzurą sprawa jest ewidentna - nie ma prawa jej być. Koniec, kropka. Ale zamach na Trybunał Konstytucyjny poruszył mnie jeszcze bardziej. I to, jak Kornel Morawiecki mówi, że wola narodu jest ponad prawem. A ja się pytam: jaka wola narodu? Czy głos pięciu milionów obywateli, którzy wybrali Prawo i Sprawiedliwość, można uznać za wolę prawie 40-milionowego narodu? Uczciwiej jest mówić o woli parlamentarnej i to ona w tym momencie jest ponad prawem. Ale jestem wkurzony już od dawna. To jest permanentny stan, który nie zaczął się 25 października tego roku. Czytałem dokumenty Prawa i Sprawiedliwości przed wyborami, wielu ruchów się spodziewałem, ale nie sądziłem, że z