"Jabłko" w reż. Tomasza Dutkiewicza w Teatrze im. Mickiewicza w Częstochowie. Pisze Tomasz Dutkiewicz w Gazecie Wyborczej - Częstochowa.
W którymś z wywiadów Tomasz Dutkiewicz, reżyser przedstawienia, powiedział, że "Jabłko" to "Love story" 20 lat później. To prawda, bo tekst Verna Thiessena opowiada o tym samym, co powieść Ericha Segala - związku miłości i śmierci. Tu jednak relacje są odwrotne: umieranie nie jest kulminacją wielkiej miłości, ale odrodzeniem uczucia. Evelyn i Andy są bezdzietnym małżeństwem w średnim wieku. Ona robi karierę, podczas kiedy on traci pracę. Ich i tak nie najlepszy kontakt ulega pogorszeniu. Sfrustrowany Andy, przesiadując na ławce nad jeziorem, spotyka pewnego dnia Samantę. Studentka medycyny swoje frustracje wycisza chętnym seksem bez zobowiązań. Żona 40-latka jest bardzo chłodna. Dziewczyna uwodzi Andy'ego, który z czasem zaczyna się angażować uczuciowo. Wtedy okazuje się, że Evelyn ma raka piersi. Mąż opiekuje się umierającą i wtedy odnajdują całą czułość dawnego związku. Paradoksalnie asystentką lekarza prowadzącego chorą jest