- Pomagam, bo nie godzę się na świat, w którym się udaje, że się nie widzi.
Nienawidzę poczucia bezsilności w każdej dziedzinie życia i próbuję zrobić wszystko, by je w sobie tłumić mówi Alina Czyżewska, aktorka, aktywistka Watchdog Polska.
ALINA CZYŻEWSKA, AKTORKA Z PROWINCJI * WODECKA: A ostrzegali. ALINA CZYŻEWSKA: Ostrzegali. "Jak będziesz taka, nikt nie będzie chciał z tobą pracować" - mówili. - I że nie chcieliby mieć mnie po przeciwnej stronie. DW: Po co ci to było? - To jarające. Wyobraź sobie, że "aktorka z prowincji" wygrywa w sądzie, a to z burmistrzem, a to z wojewodą. To pokazuje, że naprawdę władza należy do narodu, tylko nikt nas nie uczy z niej korzystać. Niestety, pokazuje też, jaką wiedzę o prawie mają decydenci. Oni i ich opłacani z naszych pieniędzy prawnicy. Masz za sobą kilkanaście wygranych batalii. W tym roku interweniowałaś między innymi na Śląsku, w Rzeszowie i Gorzowie. Za każdym razem szło o ręczne sterowanie instytucjami podległymi samorządom. - Marszałkowi śląskiemu się wydawało, że ma czarodziejską różdżkę, która zmienia rzeczywistość, ale musiałam mu przypomnieć, że jeśli chce odwołać dyrektora instytucji kultury, to musi zastosow