"Ruski miesiąc" w reż. Giovanny'ego Castellanosa w Teatrze im. Sewruka w Elblągu. Pisze Karolina Śluz na portalu info.elblag.pl.
Powiało świeżością u Sewruka. Najnowszy spektakl zupełnie odbiega od tego, do czego przywykli widzowie elbląskiego teatru. Można rzec, że to jest to, czego na elbląskiej scenie teatralnej brakowało od dawna. Aktualny, kontrowersyjny problem, nowoczesna, ale nie przesadzona forma, niezwykła scenografia, świetny reżyser oraz widoczna ręka dramaturga - to cechy wyróżniające ten spektakl. Zainteresowani już wiedzą, że chodzi o "Ruski miesiąc", którego premiera miała miejsce w minioną sobotę. Przypomnijmy, spektakl "Ruski miesiąc" to pierwsza teatralna adaptacja książki Dmitrija Strelnikoffa pod tym samym tytułem. Historia Piotra Smirnoffa, cudzoziemca, któremu trzy lata zajęło doprowadzenie do zawarcia ślubu mieszanego (katolicko-prawosławnego) z Polką jest pretekstem do uwypuklenia przywar Polaków, wskazania naszych stereotypów i uprzedzeń w stosunku do Rosjan oraz wyśmiania absurdów, które są już tak powszechne, że nawet ich nie zauważamy