Całkiem przypadkowo wpadł mi w ręce numer "Odgłosów" z 3 marca 1984 roku, w którym między innymi miałam okazję przeczytać recenzję spektaklu "Iwona księżniczka Burgunda", autorstwa W. Gombrowicza, wystawionego od pewnego czasu przez Teatr Powszechny w Łodzi. Autorem recenzji jest pan Władysław Orłowski. I nie mam żadnych zastrzeżeń co do oceny przedstawienia czy też samego przedstawienia. Ale mówiąc szczerze "zalała mnie krew", gdy przeczytałam, że "Iwona" nie była jeszcze wystawiana w Łodzi. Otóż, nie wiem co spowodowało, że pan Orłowski zapomniał o tym, że BYŁA wystawiana, i to z dużym powodzeniem w "Teatrze 77". Owszem, być może teatr ten jest traktowany jako nie w pełni profesjonalny, ale jednak przedstawienie "Iwony" obejrzałam tam dwukrotnie i nie ze snobizmu, a z autentycznego zafascynowania taką wersją "Iwony". Być może nie była zbyt odkrywcza i nowoczesna, ale jednak świetna, doskonała aktorsko, a bawiłam się przy tym znakomic
Tytuł oryginalny
"Iwona księżniczka Burgunda" była już w Łodzi
Źródło:
Materiał nadesłany
Odgłosy nr 14
Data:
07.04.1984