EN

16.03.2015 Wersja do druku

Iwona, księżniczka bez Ajfona

"Iwona, księżniczka Burbona" Magdaleny Fertacz w reż. Leny Frankiewicz w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Pisze Agata Tomasiewicz w serwisie Teatr dla Was.

Zastanawia mnie, dlaczego dydaktyzm traktuje się jak swędzącą wysypkę, egzemę, którą wstydliwie kryje się za kołnierzem. Nie żądam tutaj szablonowości w pisaniu historii dla i o młodzieży. Anachronicznych inscenizacji będących pociotkami powieści Hanny Ożogowskiej i podobnych lektur. Zachowawczości rodem ze szkolnego koła profilaktycznego. Edukacji seksualnej, której wciąż straszna jest babcia Wisłocka (swoją drogą w dobie rewizji rozmaitych biografii tej pani należy się jakaś dojrzała wypowiedź artystyczna). Nie krytykuję rosnącej roli multimediów w teatrze dla młodej widowni, wprost przeciwnie , tworzą one rozmaite możliwości. Nurtuje mnie jedno - dlaczego w kategoriach regresu zaczyna się postrzegać historie pozbawione postmodernistycznego rozbicia, upiornego cudzysłowu, wszechobecnej drwiny? Umówmy się - nie można niczego dekonstruować, jeśli uprzednio czegoś nie zbudujemy. A tutaj buduje się tylko zamki na lodzie efekciarstwa... Spe

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Iwona, księżniczka bez Ajfona

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr dla Was

Autor:

Agata Tomasiewicz

Data:

16.03.2015

Realizacje repertuarowe