"Mały rodzinny interes" w reż. Anny Augustynowicz w Teatrze Współczesnym w Szczecinie. Pisze Ewa Podgajna w Gazecie Wyborczej - Szczecin.
Nowy spektakl Augustynowicz to profesjonalna farsa. Widz bawi się lekko, by potem bez większego porażenia wrócić do domu. Starzejący się właściciel (Marian Dworakowski) powierza założoną przed pięćdziesięcioma laty firmę meblarską zięciowi (Paweł Niczewski), który uchodzi za najbardziej uczciwego w rodzinie. Komediowa akcja wynikać będzie z prób rozwikłania przez nowego szefa sieci powiązań między krewnymi i powinowatymi, którzy na boku rozkręcają drugi interes, by wyprowadzić z rodzinnej firmy pieniądze. W końcu wszyscy coś podkradają. Tymczasem nowy szef, próbujący uzdrowić sytuację, coraz bardziej zaczyna przypominać capo crimine, który usprawiedliwia morderstwo. O "Rodzinnym interesie" Alana Ayckbourna mówi się na dwa sposoby. Że jest sztuką polityczną, pełną zaczepnych aluzji diagnozą brytyjskiego społeczeństwa w czasach thatcheryzmu. Albo że jest ponadczasową czarną komedią pokazującą rozpad zasad moralnych wobec wsze