Kukiełkowy musical "Anglo" strojący sobie żarty z krachu banku Anglo-Irish, który o mało nie pogrążył irlandzkiej gospodarki, odniósł sukces na długo przed premierą. Bilety
dostępne w przedsprzedaży od maja rozeszły się jak dotąd w ponad 40 proc.

Kukiełki będzie można oglądać przez pięć wieczorów w Bord Gais Energy Theatre w Dublinie od 14 (premiera) do 25 listopada. Artyści, którzy wpadli na pomysł musicalu, uznali, że nadszedł czas, by na praktyki bankowe, które zachwiały gospodarką, spojrzeć oczyma satyryków. Teatr z widownią na 2 tys. miejsc reklamuje przedstawienie na swym portalu słowami: "Aby zrujnować gospodarkę, wystarczy kilka kukiełek". "Anglo" obrał sobie za cel satyry bankierów, polityków, deweloperów i inwestorów. Jednym z nich jest taksówkarz, który kupił cztery domy w Bułgarii, nie mając wyobrażenia, gdzie właściwie jest Bułgaria - piszą irlandzkie media. W wywiadzie dla Radia BBC Ulster jeden z producentów spektaklu Darren Smith powiedział, że pomysł musicalu powstał w pubie i prawdopodobnie pozostałby w nim, gdyby nie to, że ku zaskoczeniu pomysłodawców pomysł przeciekł do mediów i - chwycił. Musical jest historią o miłości, ambicji, chciwości