Irena Arkadina pojawia się w sztuce późno. Sporo się tu jednak wcześniej o niej mówi. Jej wejście przygotowuje nader starannie. W warszawskim przedstawieniu większość tekstu wprowadzającego uległa skreśleniu. Postać została poprzedzona tylko niewielu najbardziej koniecznymi opiniami. Rola stała się przez to bogatsza. Postawiła przed odtwórczynią jeszcze rozległejsze zadania niż wyznaczył jej Czechow. Pominięto więc obszerne fragmenty rozmowy Konstantego z Sorinem. Nie wspomina się teraz o próżności i zarozumialstwie Arkadiny ("niech się kto waży w jej obecności pochwalić Duse"!). Przemilcza takie cechy charakteru, jak skąpstwo i uleganie przesądom. Co prawda pomija się też napomknienia o jej szlachetnych odruchach. Zanim ukaże się na scenie wiadomo, że ma sposób bycia wielkiej gwiazdy. Że chce być młoda i podziwiana. Że trochę się wstydzi swego syna, bo ją postarza. Że może go nawet kocha, ale może i nie kocha. Mimo
Tytuł oryginalny
Irena Arkadina Ireny Eichlerówny
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr