"Sprawa Emila B." w reż. Małgorzaty Imielskiej w Teatrze Telewizji. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.
Siedemnastoletni Emil Barchański jest jedną z najmłodszych ofiar stanu wojennego. Założyciel Konfederacji Młodzieży Polskiej Piłsudczycy, która rozrzucała w Warszawie ulotki i kolportowała nielegalną prasę, uczestnik akcji podpalenia pomnika Feliksa Dzierżyńskiego, aresztowany kilka tygodni później podczas drukowania książki Adama Michnika. Na jednej z rozpraw sądowych przyznał, że jego zeznania, obciążające niewinnego człowieka, były wymuszone biciem i zgodził się wskazać swoich katów. Zanim zdążył to zrobić, jego ciało zostało znalezione w Wiśle. Ciało pokazano rodzicom dopiero po kilku dniach, w stanie silnego rozkładu, sekcja zwłok przeprowadzona została zbyt późno, kolejne śledztwa, o które wnioskowała rodzina, umarzano - to tylko niektóre z faktów przemawiających za tym, że nie był to nieszczęśliwy wypadek. Napisana na podstawie materiałów IPN i wyreżyserowana przez Małgorzatę Imielska w Teatrze Telewizji "Sprawa Emila B.