Na scenie kameralnej Starego Teatru w Krakowie wystawiono Nosorożca Ionesco w reżyserii Piotra Pawłowskiego i w "inscenizacji plastycznej" Tadeusza Kanora. Jest to druga z kolei prezentacja sztuki Ionesco w Polsce. Z okazji prapremiery toruńskiej Teatru Wybrzeża na zeszłorocznym festiwalu wystąpiłem na tych łamach z interpretacją tekstu Ionesco odmienną od tej, jaką lansuje Elza Triolet i jaka przyjęła się zwłaszcza pod wpływem niemieckiej inscenizacji Strouxa w Dusseldorfie. Starałem się wówczas dowieść, że utwór Ionesco można odczytać w perspektywie Kafki. Nosorożec okaże się wówczas jeszcze jedną wersją Przemiany, tyle że napisaną w zmienionej sytuacji historycznej. Kafce pierwsze sygnały nadchodzącej cywilizacji mrowiskowej kojarzyły się z koszmarnym kresem ludzkiej kondycji, prowokowały do myśli o nieuniknionej i groźnej przemianie człowieka w robaka. Kiedy Ionesco pisał swego Nosorożca, przemiana ta już w pewnym sensie dokonała się
Tytuł oryginalny
Ionesco skantoryzowany
Źródło:
Materiał nadesłany
Nowa Kultura nr 13