"Fantom" w reż. Ingmara Villqista w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Joanna Malicka w Raporcie.
"Fantom" to interesujący dramat. Jak często u Ingmara Villqista bywa - niejednoznaczny, skomplikowany, zaglądający w meandry ludzkich emocji ze skupieniem, ale i z nieznośną bezwzględnością. W dodatku - to tekst oparty na dość przewrotnej tajemnicy. Na deskach Teatru Śląskiego możemy właśnie oglądać inscenizację przygotowaną przez samego dramaturga, który - wprowadzając niewielkie zmiany w tekście - radykalnie zmienił wymowę sztuki. Dramat Villqista opowiada o walce, jaką toczą ze sobą ludzie żyjący na co dzień obok siebie. Jest to walka na kły i pazury, walka w której nie ma miejsca na sentymenty, na szaleństwo, na współczucie. Parze bohaterów zawsze towarzyszy "ono" - ów fantom, który dla niego jest ciężkim do uniesienia balastem, a dla niej sensem istnienia. Walka na otwartym polu rozpoczyna się jednak dopiero wtedy, gdy pojawia się stary przyjaciel z rozkwitającą w swojej młodości kochanką u boku. W katowickim spektaklu wydarzenia to