EN

30.01.2018 Wersja do druku

Intrygująco, ale bez suspensu

"Mock" w reż. Łukasza Palkowskiego w Teatrze TV. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Łukasz Palkowski przenosi powieść Marka Krajewskiego na ekran Teatru Telewizji. Efekt? Obraz urzeka stylizacją na kino noir, zawodzi jednak usypiający, monotonny rytm opowieści. Choć główną rolę Eberharda Mocka gra tu Szymon Piotr Warszawski, to najpierw wypada kilka zdań powiedzieć o bynajmniej nie drugoplanowej bohaterce, która robi tu olśniewające wrażenie. To Hala Stulecia, której kamera niemal nie opuszcza podczas półtoragodzinnego telewizyjnego spektaklu (wyjątkiem są sceny z pałacu baronowej, które powstały w budynku NOT). To tu toczy się śledztwo w sprawie zagadkowej śmierci uczniów gimnazjum realnego, prowadzone przez bohatera, tu trwają policyjne odprawy. Hala jest też i kostnicą, i miejscem zakrapianych spotkań Mocka z przełożonym. Jej surowe, monumentalne wnętrze filmowane z wielu perspektyw nadaje umowność całej opowieści. Do osadzonej w realiach roku 1913 historii przebijają się elementy współczesności. Z panor

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Intrygująco, ale bez suspensu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław online

Autor:

Magda Piekarska

Data:

30.01.2018

Realizacje repertuarowe