Ion Luca Caragiale, klasyk XIX-wiecznej dramaturgii rumuńskiej, który w swym życiu z niejednego pieca chleb jadał, a z teatrem zetknął się bezpośrednio próbując aktorstwa i - później - jako reżyser, twierdził, że "prawdziwym teatrem nie jest ten, w którym grywa się dobre sztuki, ale ten, w którym aktorzy świetnie grają". I radził aktorom: "wybór repertuaru jest dla was ważny tylko z jednego punktu widzenia: dostosowania sztuk do możliwości, jakimi dysponujecie. Poza tym wybór sztuki nie ma dla was żadnego znaczenia." Będąc wyznawcą i miłośnikiem sztuki aktorskiej i ceniąc ją wyżej niż tekst literacki, pisał komedie i farsy, w których co postać - to rola. Nie poprzestawał przecież na tym: jego utwory są obrazem współczesnego mu rumuńskiego społeczeństwa, obrazem potraktowanym satyrycznie i - jak twierdza. znawcy przedmiotu - wiernym i jednocześnie wielce zjadliwym. I chyba właśnie te cechy, a nie tylko sprawność warsztatu dramatopis
Tytuł oryginalny
Intrygi bukareszteńskiego cyrulika
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr Nr 24 (765)