"Intro" Teatru Dada Von Bzdülöw w reż. Leszka Bzdyla i Katarzyny Chmielewskiej na Festiwalu Kalejdoskop w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.
Czeczen piszący pełen uwielbienia list do Polski. Arabka wkładająca biało-czerwoną burkę. Żyd, który postanawia pielgrzymować do Polski, bo, jak słyszy, to w niej formuje się prawdziwy naród wybrany... Fikcyjne historie imigrantów, pokazujące przy okazji też polskie fobie, fantastycznie zatańczyli i zagrali artyści Teatru Dada von Bzdulow. Ich spektakl "Intro" brawurowo zakończył tegoroczny festiwal Kalejdoskop. Gdy na finał pokazu z sufitu spływa płachta z napisem "Narodowy Teatr Dada von Bzdulow" - lepszej puenty nie trzeba. Ekipa jednego z najciekawszych polskich teatrów tańca ironicznie przywdziewa narodową maskę, jakiej życzyliby sobie obecnie niektórzy. I trafnie podsumowuje to, co dzieje się obecnie w kraju. Narodowe powidła "Intro" to na swój sposób krzywe lustro, w którym przeglądają się polskie fundamentalizmy, nacjonalizmy, niechęci, nadęcia i fobie. Tancerze opowiadają o tym w sposób niezwykle przewrotny, za pomocą środków te