Z każdym dniem Interpretacji w kuluarach teatru narastało niezadowolenie. Choć nie podzielam w pełni zdania największych krytyków tegorocznej edycji festiwalu, to z festiwalem na pewno nie jest dobrze. Problem nie tyle w marnej kondycji młodego teatru, co w doborze konkursowej piątki spektakli - po Festiwalu Sztuki Reżyserskiej w Katowicach pisze Aleksandra Czapla-Oslislo w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Interpretacje, choć są konkursem dla reżyserów pracujących krócej niż 15 lat, nie muszą być areną dla debiutantów. Nic się nie stanie, jeżeli na afiszach po raz kolejny zobaczymy nazwiska Mai Kleczewskiej czy Jana Klaty. Duet Jacek Sieradzki - Łukasz Drewniak postanowili jednak w tym roku poeksperymentować. Poeksperymentujmy i my. Może w następnej edycji grono selekcjonerów powinno się powiększyć i na wzór jurorów mieć pięcioosobowy i bardziej różnorodny skład?