"Wielki Gatsby" w reż. Michała Zadary z Teatru Polskiego w Bydgoszczy na Festiwalu Interpretacje w Katowicach. Pisze Henryka Wach-Malicka w Polsce Dzienniku Zachodnim.
Spektakl pt. "Wielki Gatsby", w reżyserii Michały Zadary, z Teatru Polskiego w Bydgoszczy, poprzedziły spore oczekiwania widzów "Interpretacji". Kultowa książka Francisa Scotta Fitzgeralda, w reżyserii jednego z najoryginalniejszych młodych reżyserów. To chyba będzie się działo... No i działo się, ale nie tak, żeby nas, widzów, powaliło na kolana. Trzygodzinna sceniczna wersja opowieści o miłości, pieniądzach i wszechogarniającej hipokryzji, rozmyła się w dziesiątkach ozdobników i scenicznym rozgardiaszu. A na pozór, wszystko powinno się podobać. Gigantyczna, piętrowa dekoracja, wzmocniona ruchem sceny obrotowej. Prawdziwy wrak eleganckiego samochodu, motocykl i naprawdę wybuchające korki w butelkach (co do autentyczności szampana - nic nam nie wiadomo). I działania sceniczne, prowadzone symultanicznie na scenie i w korytarzach Teatru Rozrywki, gdzie spektakl był prezentowany. Było więc dużo, głośno, kolorowo i bardzo "oc