15 minut z tańcem online, godzina z Gustawem Holoubkiem, pięć godzin z teatrem Lupy, a może chwila z młodym rapem albo polskim realizmem magicznym? Nieważne, ile w ten poniedziałek masz czasu - mamy dla ciebie propozycję. Oczywiście, bez wychodzenia z domu.
Trudne czasy i tak dalej - wiemy, jak jest, więc pomińmy rytualne wstępy. Co oglądać, by złapać chwilę oddechu - w świecie, gdzie świeże powietrze zaczyna być reglamentowane? "Derry Girls" - do pochłonięcia na raz albo na raty Na początek zarekomenduję wam przezabawny i zaskakująco mądry zarazem serial o życiu zwyczajnych nastolatek w niezwyczajnych czasach właśnie i w miejscu, w którym niekoniecznie chciały się urodzić. "Derry Girls" rozgrywa się na początku lat 90. w miasteczku Derry na pograniczu dwóch skłóconych Irlandii. Zamachy bombowe, seksualne inicjacje, narodowościowe stereotypy, fałszywe objawienia, zabójczo przystojni księża i szkoła prowadzona przez znudzoną zakonnicę. Bohaterem jest tu też samo dojrzewanie jako seria nie tylko kompromitacji, żenujących lęków, ale też dobrej zabawy i burzliwych emocji. Niedawno pojawił się drugi sezon - i przy tej okazji, również niedawno, pochłonąłem oba. W zatłoczonym szpitalu