"Dali" Agaty Woźnickiej i Bartosza Ostrowskiego w Teatrze Barakah w Krakowie. Pisze Beata Kustra w serwisie Teatr dla Was.
Scena ma kształt prostokątu - z trzech stron otoczona jest publicznością, a z czwartej ekranem projektora. Z początku przez górną krawędź projektora przewieszone są dwa kombinezony. Aktorzy, mający na sobie tylko bieliznę, wchodzą na scenę i powoli, stojąc przodem do projektora, ubierają na siebie kombinezony. Przez cały czas trwania spektaklu na scenie nie pojawi się ani jeden przedmiot - w pustej przestrzeni jest tylko dwójka aktorów: kobieta (Agata Woźnicka) i mężczyzna (Bartosz Ostrowski). I jak dowiaduje się publiczność po kilku minutach przedstawienia - obydwoje są Salvadorem Dali. "Dali" to przedstawienie złożone z kilkunastu sekwencji, które na pierwszy rzut oka wydają się być luźnymi, niepowiązanymi ze sobą scenami. Aktorzy rzadko używają słów, a jeżeli już to robią, to mówią przede wszystkim zdania będące cytatami wypowiedzi samego autora "Trwałości pamięci". W jednej ze scen przedstawienia aktorzy skacząc obok siebie, zad