"Koniec wielkiej wojny" w reż. Katarzyny Chmielewskiej i Leszka Bzdyla w Teatrze Dada von Bzdülöw w Gdańsku. Pisze Przemek Gulda na swoim koncie profilowym.
Spektakl o momencie, w którym zwykli ludzie stają się uczestnikami wojny. Mimo ironicznej i lekkiej formy, zawiera sporo bolesnych, drażniących motywów: postać dziecka, będącego żołnierzem, "niewinny" hejt zza korporacyjnego biurka czy ciągłe zmienianie tożsamości, symbolizowanej koszulkami z symbolami najróżniejszych ugrupowań, subkultur i sekt. Jak na spektakl teatru tańca, tańca jest tu stosunkowo najmniej, jest za to sporo scen "mówionych" i śpiewanych - punktem wyjścia do zabawnie-upiornego karaoke o śmierci są nowe piosenki Nagrobków i Mikołaja Trzaski.