XIV Spotkania Teatrów Tańca w Lublinie ocenia Grzegorz Kondrasiuk w Gazecie Wyborczej - Lublin.
W gronie ciekawych, często nawet wybitnych i intrygujących propozycji zabrakło spektaklu, który by urzekł i pogodził wszystkich, w bezkompromisowej chęci rozstrzygnięcia zagadki W niedzielę zakończyła się czternasta edycja Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca. Tegoroczny program festiwalu stawiał pytanie o związek scenicznego tańca z muzyką. Czuwający nad doborem wykonawców artyści z Lubelskiego Teatru Tańca mieli utrudnione zadanie, wynikające... z nadmiaru. Podstawowy problem z muzyką w spektaklach teatru tańca polega bowiem na tym, że jest jej za dużo, wszędzie i zawsze przenika przez inne środki wyrazu, z ruchem i gestem na czele. Pięć festiwalowych dni udowodniło, że artyści postawili na różnorodność, na wielogłos estetyk. Dwanaście festiwalowych prezentacji odpowiadało na to pytanie we własny, często subiektywny i odważny sposób. Artyści tańca swoje sceniczne badania możliwości gestu i ruchu zanurzonego w intensywnym muzycz