- Zaskakiwać może połączenie historycznej fabuły z najnowocześniejszymi technologiami świetlnymi i multimedialnymi - mówi o musicalu "Karol" aktorka Barbara Gąsienica-Giewont, odtwórczyni roli Emilii Wojtyły, w rozmowie z Izabelą Kozłowską w Tygodniku Solidarność.
W musicalu "Karol" gra Pani rolę matki Jana Pawła II - Emilii Wojtyły. Dlaczego zdecydowała się Pani na taką rolę? - Do wzięcia udziału w samym "Karolu" zachęciła mnie skala tego przedsięwzięcia oraz okazja do poznania i wystąpienia na jednej scenie z gwiazdami polskiej piosenki. Sama rola przekonała mnie z jednej strony partią wokalną, ponieważ mam do wykonania wymagające i piękne utwory, a z drugiej - tym, że wcielam się w postać kobiety starszej ode mnie, umierającej matki, do czego potrzeba ogromnej wyobraźni. O ile o św. Janie Pawle II wiemy wiele, mieliśmy okazję żyć razem z nim, tak o Emilii Wojtyle wiemy mało. Skąd czerpała Pani inspirację do stworzenia tej roli? - Inspiracją jest tu samo życie. Nie próbowałam odegrać Emilii Wojtyły, bo o niej faktycznie wiemy niewiele, starałam się odnaleźć w sobie schorowaną matkę, kochającą bezgranicznie swoje dziecko i dbającą o nie. Kierowałam się bardziej charakterologią aniżeli kon