Dwa zdania - wykrzyknik Wacława: "Bóg świat stworzył wolą!" i gwałtowna replika Nieznajomego: "Ale i prawa z światem" - zakreślają koło, wewnątrz którego toczy się walka w poemacie dramatycznym "Wacława dzieje". Na scenie Teatru Narodowego w Warszawie stał się on dramatem idei: estetyka, polityka, filozofia ukazane zostały przez Adama {#os#835}Hanuszkiewicza{/#} w swych alternatywnych racjach. Dzieło Garczyńskiego, pisane - o czym wspominał Kazimierz Wyka - jak gdyby w przeczuciu śmierci, jest trudne w odbiorze, zwłaszcza - jak sądzę - dla młodej widowni. Ożyło jednak w teatrze i toruje sobie drogę, o czym świadczy choćby liczba przedstawień, do umysłów wrażliwych na ukazany na scenie wzorzec moralny i obywatelski bohatera na miarę dążeń również naszej epoki. Przy okazji premiery warszawskiej wznowiono spór o hierarchię wartości dzieł polskiego romantyzmu, ale nie przekazano w relacjach dokładniejszego opisu przedstaw
Tytuł oryginalny
Inscenizacja "Wacława dziejów" Garczyńskiego
Źródło:
Materiał nadesłany
Twórczość nr 4