XXXXV Kaliskie Spotkania Teatralne podsumowuje Olgierd Błażewicz w Głosie Wielkopolskim.
Polski teatr od lat ewoluuje. Stary model powoli odchodzi w przeszłość, nowy nie bez trudu stara się go zastąpić. Nie. tak dawno jeszcze niemal niepodzielnie na polskich scenach królowała wielka klasyka, w szeroko rozbudowanych inscenizacyjnie i niesłychanie widowiskowych spektaklach. Teraz prym wiodą, z reguły ostre w swej wymowie społecznej, sztuki współczesne, w małoobsadowych, typowo kameralnych przedstawieniach, posługujących się programowo nader wulgarnym słownictwem. Dwa modele Teatr, który miał być ową świątynią słowa, miejscem, w którym pielęgnuje się tradycje kultury wysokiej, staje się teraz swego rodzaju oknem na otaczającą nas rzeczywistość. Programowo odwołuje się do języka, realiów i problemów ulicy. Jednych to drażni, odstręcza i gorszy, innych jednak - głównie" ludzi młodych -' wyraźnie do teatru przyciąga Mamy więc teraz w Polsce obok siebie jakby dwa teatry, dwa jego tak przeciwstawne sobie modele. Od lat kilku na