"Puppenhaus. Kuracja" Magdy Fertacz w reż. Jędrzeja Piaskowskiego w TR Warszawa. Pisze Michał Centkowski w Newsweeku.
Kameralny "Pupenhaus. Kuracja" według tekstu Magdy Fertacz jest ryzykownym przedsięwzięciem. Nie tylko dlatego, że nasze traumy narodowe leczy historiami zakazanych miłości, nieprzystającymi do pamięci zbiorowej Polaków. Ale i ze względu na prowokacyjny język reżysera Jędrzeja Piaskowskiego, który świadomie operuje kiczem. Swoboda igrania z kulturowymi symbolami, bezczelność w kwestionowaniu narodowej mitologii łączą się tu z próbą odnalezienia w wielkiej historii pojedynczego człowieka. Opowieść o wyklętej miłości - inspirowana biografią oskarżonej o kolaborację przedwojennej gwiazdy kina Marii Malickiej i sztuką Djordje Lebovicia "Lalki z łóżka nr 21" - chwyta za gardło. Przede wszystkim dzięki błyskotliwemu tekstowi Fertacz oraz znakomitym aktorom. Poruszająca jest Justyna Wasilewska jako obozowa Lalka, próbująca oczyścić pamięć swej bohaterki, która przeżyła Auschwitz, bo została prostytutką. Świetny jest Sebastian Pawlak w roli