EN

17.10.2016 Wersja do druku

"Inka" na deskach wrocławskiego teatru "Arka"

Wrocławski teatr integracyjny "Arka" zaprezentował premierę swojego najnowszego projektu artystycznego. Scenariusz Renaty Jasińskiej opowiada historię bohaterskiej Danuty Siedzikówny ps. Inka. Spektakl objęty patronatem "Gazety Polskiej Codziennie" już zbiera znakomite recenzje: - Wyjątkowy. Gratuluję twórcom odwagi - mówi prof. Krzysztof Szwagrzyk. - Zagrany brawurowo - dodaje Piotr Szubarczyk z gdańskiego IPN-u.

Dwie uroczyste premiery spektaklu "Inka", które odbyły się 7 i 8 października potwierdziły to, co wielu przepowiadało: przełom pojmowany na różne sposoby. Po pierwsze, polskie środowiska teatralne wciąż nie chcą podejmować tematu żołnierzy partyzantki antykomunistycznej. - Niestety, żyjemy w takiej rzeczywistości, w której sztuka o Żołnierzach Wyklętych może być prezentowana w kameralnych warunkach, w maleńkiej salce, a na największych krajowych scenach podejmuje się kwestie, które obrażają nas, naszą inteligencję, naszą historię i naszych bohaterów - mówi bez ogródek prof. Krzysztof Szwagrzyk. Wiceprezes IPN-u przyjechał do Wrocławia specjalnie na premierowy pokaz, po którym był wyraźnie poruszony. Podkreśla, że podjęcie w obecnych realiach świata artystycznego historii Danuty Siedzikówny świadczy o odwadze twórców. "Inka" stała się przełomem także dla samego niewielkiego teatru "Arka", który łączy pracę aktorów profesjonalny

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Chcieli nas zakopać, nie wiedzieli, że jesteśmy ziarnem

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Polska codziennie nr 243

Autor:

Maciej Rajfur

Data:

17.10.2016

Realizacje repertuarowe