EN

18.07.2006 Wersja do druku

Indesit u księdza Sondki

Teatr Wybrzeże z Gdańska przy­gotował spektakl na motywach tragedii, do której doszło w łódzkiej fabryce lodówek Indesit. Nie wiado­mo jednak, czy przedstawienie bę­dzie można obejrzeć na którejś z łódzkich scen. W kuluarach mówi się, że władze miasta nie patrzą przychylnie na sztukę. Spektakl pt. "Kiedy przyjdą pod­palić dom, to się nie zdziw" można na razie oglądać w Gdańsku. Kiedy wchodził na afisze, Ewa {#os#15551}Pilawska{/#}, dyrektor Teatru Powszechnego w Łodzi, nie wykluczała, że go spro­wadzi. Tłumaczyła, że spektakl jest ważny, bo mówi o tragedii, która do­tknęła miasto (chodzi o 21-letniego pracownika, którego w Indesicie zmiażdżyła prasa). Potem o sprawie zrobiło się cicho. W kręgach zbliżo­nych do teatru zaczęto plotkować, że władze Łodzi, które dotują "Po­wszechny", nie były zadowolone z planu dyrektor Pilawskiej. - Nie było zakazów. Tylko wice­prezydent Marek Michalik, odpo­wiedzialny za promocję mias

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Indesit u księdza Sondki

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Łódzki Nr 166

Autor:

K,W

Data:

18.07.2006