EN

25.10.2004 Wersja do druku

Improwizacje nie na temat

Co może zagrać czwórka zdolnych aktorów? Okazuje się, że wszyst­ko: nawet statek i górski szczyt. Ale po co? EWA OBRĘBOWSKA-PIASECKA Kiedy dowiedziałam się, że Paweł Huelle bierze jedno zdanie z "Czarodziejskiej góry" Tomasza Manna i na tej bazie pisze swojego "Ca­storpa", pomyślałam, że to... bezczel­ność. Ale po przeczytaniu powieści już tak nie myślę - bo to piękna książka. Reżyser spektaklu "Opowieści argen­tyńskie" Paweł {#os#7074} Kamza{/#} podobnie po­czyna sobie z twórczością Witolda {#au#405} Gombrowicza{/#} i choć bierze znacznie więcej zdań - ba, całe wątki, postaci, sensy... - nie bardzo rozumiem, dla­czego pisać Gombrowicza na nowo, w ten właśnie sposób. Mam poczucie, że to nie jego język, nie jego styl. A do tego nie bardzo wiem, o czym jest ta opowieść, bo jej sensy (gombrowiczowskie i okołogombrowiczowskie) gubią mi się i banalizują w zabiegach formalnych, które ten spektakl dość mocno przytłaczają. Na sce

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Improwizacje nie na temat

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Poznań

Autor:

Ewa Obrębowska-Piasecka

Data:

25.10.2004

Realizacje repertuarowe