EN

6.02.2006 Wersja do druku

Importowany reżyser w pułapce

"Pułapka" w reż. Pétera Gothára w Teatrze im. Horzycy w Toruniu. Pisze Jacek Sieradzki w Przekroju.

W tekście Różewicza fryzjer na wieść o wojnie lekko kaleczy brzytwą Kafkę; w spektaklu Gothára krew zalewa golonemu pół twarzy. W oryginale niepełnosprawne dziecko Grety jest tylko głosem, na scenie mamy je w całej kalekiej osobie. Renomowany węgierski reżyser zaproszony do pracy nad "Pułapką" wnosi do naszej praktyki odwagę ucieleśniania metafor, dopowiadania gestem tego, co zwykle kończyło się na słowach. Śmiało stosuje też środki groteskowo-farsowe obok stricte dramatycznych (co częste w teatrach na południe od Tatr). Aliści próbuje pozostać lojalny wobec utworu, w którym lapidarnie i misternie dotyka się przecież bardzo odległych od siebie traum związanych z Kafką i jego światem: od narcyzmu po przeczucie zagłady, od odrazy wobec cielesności po lęk przed przemocą, od reminiscencji wygnania z raju po kompleks ojca. Péter Gothár wszystkie te odniesienia próbuje - równoprawnie! - wcielić na scenie. I płaci ilustracyjnością przedstaw

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Importowany reżyser w pułapce

Źródło:

Materiał nadesłany

Przekrój nr 5/2.02.

Autor:

Jacek Sieradzki

Data:

06.02.2006

Realizacje repertuarowe