Jak sprawić, aby dzieci pokochały teatr? Z pewnością trzeba pokazywać im dobre spektakle: ciekawe plastycznie, z żywiołową akcją, prostymi piosenkami, które dzieciom sprawią wielką przyjemność i zagwarantują świetną zabawę. Wszystkie te elementy spełniają "Przygody Koziołka Matołka" w reżyserii Lucyny Sypniewskiej, pierwsza premiera sezonu w Teatrze Lalki i Aktora Kubuś w Kielcach - pisze Agnieszka Kozłowska-Piasta z Nowej Siły Krytycznej.
Jedyną skazą na tym idealnym spektaklu jest fakt, że został on w całości przeniesiony z Teatru "Banialuka" w Bielsku-Białej. Oryginalne bielskie dzieło dwa lata temu gościło na scenie Teatru Kubuś, podczas przeglądu "Brzechwa i inni". Kielecka wersja nie jest w niczym gorsza, słabsza. Koziołek nadal bawi i rozśmiesza dzieciaki. Nic dziwnego, bo spektakl jest naprawdę świetny i na jego wystawienie zdecydowały się już teatry w Opolu i Wałbrzychu. Trochę szkoda, że Kielce, leżące przecież tak blisko Pacanowa nie zdecydowały się na własną, autorską wersję przygód Matołka Przedstawienie składa się z krótkich, banalnych scenek, zrozumiałych nawet dla maluchów. Koziołek wpada w kolejne tarapaty, odwiedza nowe kraje niemal na całym świecie, spotyka go wiele zabawnych przygód. Akcja toczy się w tempie zawrotnym, dzieci nie mają czasu na nudę, a symboliczne zmiany dekoracji ubarwione są prostą, wesołą piosenką, którą dzieci śpiewają z