Władca i jego poddani, ich wzajemne stosunki, zależności, układy - to jeden z wątków, który przewija się przez dramaturgię wszech czasów. Historia zawsze podsuwała mocne przykłady samowładztwa, niezależnie od tego czy rządzący mienił się cezarem, królem, cesarzem, carem. Wielu z nich pisało dramatyczne, a czasem wręcz tragiczne rozdziały w dziejach kraju i jego związków z resztą świata. Pozostawili po sobie wiele kart mrocznych, czasem jeszcze długo ukrywanych przez następne pokolenia rządzących, by świat się nie dowiedział całej prawdy. Historycy, wobec takich przemilczeń, często z opóźnieniem docierają do sedna, by obiektywnie wyważyć na szali winy i zasługi wbrew jednostronnym charakterystykom. Dramaturg, w przeciwieństwie do historyka, może sobie pozwolić na bardziej subiektywne widzenie swego bohatera. Wolno mu zająć się cechami umysłu i charakteru, które go najbardziej w danej postaci zaintrygowały. Nie jest zobowiązany do przy
Tytuł oryginalny
Imperium strachu
Źródło:
Materiał nadesłany
Kobieta i Życie nr 9