EN

1.02.2006 Wersja do druku

Imię Laury

"Kraina kłamczuchów' w reż. Macieja Wojtyszki w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Pisze Anna R. Burzyńska w Tygodniku Powszechnym.

Trochę to dziwne, że opublikowana w 1997 roku "Kraina kłamczuchów" - najlepsza od wielu lat sztuka Macieja Wojtyszki - wystawiona została dopiero teraz. Warto jednak było tak długo czekać. Strukturę dramatu i autorskiego spektaklu w sugestywnym skrócie oddaje centralny element (skądinąd niezbyt udanej) scenografii - Stół. Widziany od strony widowni jest misternie rzeźbionym renesansowym meblem z ciemnego, szlachetnego drewna. Im dalej w głąb sceny, tym warstwa drewna staje się cieńsza, aż w końcu zanika całkowicie, odsłaniając współczesną konstrukcję ze szkła i stali. Na planie fabularnym "Kraina kłamczuchów" to przede wszystkim apokryficzna fantazja na temat przebiegu autentycznego spotkania dwóch gigantów - Francesca Petrarki z jego przyjacielem i uczniem Giovannim Boccaciem. Opierając się na zachowanych dokumentach i - przede wszystkim - dziełach obu pisarzy, Wojtyszko rekonstruuje bardzo prawdopodobny rysunek psychologiczny bohaterów, pró

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Imię Laury

Źródło:

Materiał nadesłany

Tygodnik Powszechny nr 6/05.02.06

Autor:

Anna R. Burzyńska

Data:

01.02.2006

Realizacje repertuarowe