EN

3.03.2005 Wersja do druku

Im więcej się człowiek namęczy, tym lepiej

- Wszystko trzeba przećwiczyć na własnej skórze, a im więcej się człowiek namęczy, tym lepiej - mówi KRYSTYNA FELDMAN, aktorka Teatru Nowego w Poznaniu.

Rozmowa z Krystyną Feldman [na zdjęciu] przed niedzielnym [6 marca] występem w Teatrze Na Woli. "Królowa piękności z Leenane" z pani udziałem rozpoczyna kolejną edycję festiwalu "Małe sztuki z wielkimi aktorami". Postać, którą pani gra, może wielu widzów zaskoczyć. - Zwłaszcza tych, którzy kojarzą mnie z rolami komediowymi, postaciami sympatycznych bądź zgryźliwych staruszek, jakie przyszło mi grać w ostatnich latach. "Królowa piękności" z Krystyną Feldman? Samo zestawienie sugeruje niezłą komedię. Tymczasem rzecz jest nie do śmiechu. Opowiada o relacjach między matką a córką, o ich miłości, pod którą skrywa się nienawiść. Córka grana przez Danielę Popławską ma czterdzieści parę lat i nie umie urządzić sobie życia, bo Mag, jej matka, skutecznie odgania adoratorów. Ale czy o wszystko można obwiniać matkę? Są w tej opowieści momenty poważne i zabawne, jak w życiu. Zdarza się, że po spektaklu przychodzą do nas do garde

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Im więcej się człowiek namęczy, tym lepiej

Źródło:

Materiał nadesłany

Rzeczpospolita nr 52

Autor:

Jan Bończa-Szabłowski

Data:

03.03.2005

Realizacje repertuarowe