"Iluzje" w rez. Agnieszki Glińskiej w Teatrze Na Woli w Warszawie. Pisze Kalina Zalewska w Teatrze.
Iluzja to wrażenie, że widzi się coś, czego w istocie nie ma lub wierzy w coś bez pokrycia, albo doświadcza czegoś w sposób zniekształcony, najczęściej pod wpływem silnych uczuć. Tak brzmi słownikowa definicja. Iluzje - optyczne, psychiczne, emocjonalne - wytwarza umysł, by pozwolić naszemu pragnieniu znaleźć swój obiekt. W odróżnieniu od złudzenia, które może spełnić się lub nie, iluzji doświadczamy. Nie wprowadza nas, jak sprzeczne z rzeczywistością urojenie, w stan totalnego konfliktu z otoczeniem: po pewnym czasie iluzje mijają, podczas gdy chorobliwe urojenia pozostają na zawsze. Ale, jak twierdzi Cezary Żechowski - doktor medycyny, psychoterapeuta i psychoanalityk, autor artykułu w programie polskiej prapremiery nowego dramatu Iwana Wyrypajewa - dopiero przeżycie iluzji pozwala od niej odejść, zobaczyć świat, jaki jest. Przeżycie to jest więc etapem w emocjonalnym rozwoju; doświadczeniem, które powinno zostać przezwyciężone. Probl