"UFO. Kontakt" w reż. Iwana Wyrypajewa w Teatrze Studio w Warszawie. Pisze Agata Tomasiewicz w serwisie Teatr dla Was.
Dla zorientowanych w swoistości twórczej drogi Iwana Wyrypajewa tytuł "UFO. Kontakt" może wydawać się osobliwy. I faktycznie, ów tytuł, sugerujący silne powiązania z gatunkiem science fiction, jest manewrem sprowadzającym na manowce. Spektakl dyplomowy zrealizowany ze studentami krakowskiej PWST w niczym nie przypomina monumentalnej space opery ani nie nawiązuje do myśli futurologicznej. Wyrypajew, jako autor scenariusza, przenika problematykę granicznego doświadczenia w życiu jednostki, rozdzielając dziesięć osobnych wyznań pomiędzy dziesięciu młodych aktorów. Na poziomie formalnym przedstawienie jest niezwykle klarowne; całość stanowi mozaikę kameralnych monodramów przeplatanych projekcjami wideo. Same tylko zwierzenia ludzi z różnych stron globu (jak zresztą się okazuje, sfingowane przez Wyrypajewa) mogłyby stać się zrębem obszernej pracy badawczej. Wszystkie opowieści, choć snute głosami skrajnie różnych postaci, zbiegają się w jednym